Dwuletni chłopcy wnoszą nową energię do świątecznych tradycji – czy to „pomagając” pakować prezenty, czy testując bombki pod kątem odbijania się! Wraz z rosnącym słownictwem i nieskończoną ciekawością, każda świąteczna dekoracja staje się pretekstem do rozmowy, a każdy zapakowany prezent tajemnicą do rozwiązania.
Nasz zespół ekspertów stale aktualizuje te propozycje prezentów, skupiając się na upominkach łączących świąteczny urok z praktycznym zastosowaniem. Każda rekomendacja została wybrana, aby tworzyć te idealne świąteczne momenty, wspierając jednocześnie ich szybki rozwój.
1.LEGO DUPLO Zestaw Budowlany z Dźwigiem

Mój syn odkrył, że buldożer Push & Go pędzi szybciej po panelach niż po dywanie, więc nasz korytarz zamienił się w autostradę budowlaną. Silnik na tarcie to żadne baterie, żadne nakręcanie – wystarczy pchnięcie i maszyna mknie w stronę kota.
Mechanizm haka w dźwigu kompletnie go przerasta, więc ja odbudowuję to, co on zburzy. Ale pięciu robotników zyskało osobowości, głosy i najwyraźniej spór związkowy o to, kto obsługuje koparkę. Podczas świąt Bożego Narodzenia w zeszłym roku był absolutnym hitem.
- Trzy pojazdy zapobiegają kłótniom o dzielenie się
- Klocki ze światłem i dźwiękiem przywracają uwagę wędrujących umysłów
- Naturalnie przechodzi od pchania do budowania
- Kompatybilny z innymi zestawami DUPLO
- Hak dźwigu frustruje maluchowe rączki
2.Fisher-Price Zestaw Figurek Klub Przyjaciół Myszki Miki

W pudełku z zabawkami leżą samochodziki, klocki, puzzle. Miki pozostaje zaciśnięty w lewej dłoni mojego syna, podczas gdy prawa buduje wieże. Leci woda do kąpieli – Miki czuwa na brzegu wanny. Kończę czytać bajkę na dobranoc – Miki ląduje pod jego pachą.
Kupiłam zapasowe zestawy po tym, jak znalazłam Goofy'ego w mojej torebce, Donalda w uchwycie na napoje w samochodzie, a Pluto za kanapą. Jego przyjaciele rozproszyli się teraz po różnych domach – w te Święta Bożego Narodzenia jego kuzynka rozpakuje swój własny zestaw.
- Kieszonkowy rozmiar idealny do noszenia wszędzie
- Wytrzymałe na zabawę w wodzie
- Doskonałe pierwsze figurki
- Gubią się non stop mimo jaskrawych kolorów
3.Fisher-Price Laugh & Learn DJ Table

Podłoga w salonie zawsze zastawiona jest zabawkami do siedzenia. Ta stawia go na nogi - podskakuje, uderzając w obracającą się płytę i krzycząc do mikrofonu. Ponad sto piosenek oznacza, że nie słyszę tej samej melodii w kółko podczas składania prania.
Nauczył się skrobać płytę jak starsze dzieci, całkowicie sam przez eksperymentowanie. Hiszpańskie słowa zaskoczyły mnie, gdy zaczął powtarzać "rojo" w sklepie w zeszłym roku. Zdejmowalne nóżki okazały się praktyczne podczas grudniowej podróży - idealnie zmieścił się między foteliki samochodowe.
- Różnorodność zapobiega natychmiastowemu zmęczeniu powtarzaniem
- Wysokość do zabawy na stojąco zachęca do aktywnego ruchu
- Zdejmowane nóżki sprawdzają się w różnych miejscach
- Dźwięk przestał działać, podczas gdy światełka nadal świeciły
4.Playmobil Junior Zestaw Przygoda na Farmie

Kółka traktora stukają po podłodze w kuchni, a mój syn marszczy brwi w skupieniu. Próbuje zaczepić przyczepę – trzecia próba. Sukces. Świnka wchodzi pierwsza, potem wszystkie dziesięć zwierzątek maszeruje gęsiego za traktorem. "Głodne konie" – oznajmia do nikogo konkretnego.
Kilka miesięcy później poranny rytuał trwa nadal. Parzę kawę, obserwując, jak odkrywa, że dozownik paszy działa inaczej, gdy go przechyli. Starsza siostra pożycza dwie krowy do farmy w swoim domku dla lalek. Żadnych protestów – zostało jeszcze osiem zwierząt. Oboje pochłonięci zabawą, każde na swój sposób.
- Naprawdę zaprojektowany dla rączek maluchów
- Dozownik paszy uczy zasady przyczyny i skutku
- Można myć w zmywarce (poza elementami z naklejkami)
- Łatwo połączyć później ze standardowym Playmobil
- Zwierzątka łatwo wędrują pod meble
- Droższy niż podstawowe zestawy farmowe
5.Janod Drewniane Magnesy Miejskie

Kupiłam je po tym, jak mój syn po raz kolejny przyciągnął krzesełko do blatu, gdy kroiłam warzywa. Te magnesy na lodówkę przekształciły niebezpieczną wspinaczkę w bezpieczną zabawę na jego poziomie wzroku. Teraz układa korki uliczne i akcje ratunkowe na stalowej powierzchni, podczas gdy ja spokojnie gotuję.
Lakierowane wykończenie pokazuje odciski palców, ale mimo codziennego przestawiania nie ma żadnych zarysowań. Jego wóz strażacki zawsze parkuje nad dystrybutorem lodu, a radiowóz pilnuje szuflady z warzywami. Podczas ostatniego Bożego Narodzenia odwiedzający nas dziadkowie zauważyli, jak te magnesy tworzą naturalną granicę, która trzyma go blisko kuchni, ale z dala od blatu.
- Zajmuje małe dzieci podczas przygotowywania posiłków
- Delikatne magnesy idealne dla małych rączek
- Drewniane elementy są solidne, nie sprawiają wrażenia tanich
- Nie przykleja się do wszystkich typów lodówek
6.Zestaw 6 drewnianych puzzli ze zwierzętami dla maluchów

Motyl leży ułożony na jego kolanach, gdy sięga już po misia. Teraz przerzuca się między wszystkimi sześcioma, wysypując elementy zaraz po ułożeniu każdego. Kolorowe drewniane zwierzątka rozsypują się po stoliku, jasne na tle ciemnego drewna.
Trzymam dwie układanki na wierzchu, cztery schowane. Gdy słoń przestaje go interesować, z torby wyłania się samolot. Ta rotacja sprawiła, że zestaw za kilkadziesiąt złotych przetrwał miesiące oczekiwania w restauracjach i deszczowe popołudnia podczas zimowych dni. W torbie na zamek zostają te dwa, które przetrwały cały tydzień.
- Sześć opcji zapobiega szybkiemu znudzeniu układankami
- Duże elementy wytrzymują energiczne zabawy malucha
- Na tyle kompaktowe, że zmieszczą się do torebki
- Proste układanie buduje prawdziwą pewność siebie
- Elementy wpadają pod meble bez stałego nadzoru
7.DJECO Little Family – gra karciana w dopasowywanie zwierzątek

Szukałam czegoś na spokojne chwile podczas grudniowych popołudni w domu. Pojął zasadę dopasowywania już po dwóch rundach, odwracając karty z poważnym skupieniem. Kiedy znalazł słonie, starannie ułożył je w stosik obok kolana – już wtedy tworzył własny system porządkowania.
Teraz sam inicjuje rozgrywki, wysypując karty na dywan przed śniadaniem. Dziś rano obserwowałam, jak tłumaczy zasady swojemu pluszowemu misiowi, wyjaśniając „twoja kolej" z cierpliwą powagą. Karty sprawdziły się już podczas trzech wyjść do restauracji i przetrwały nawet wyłowienie z wanny.
- Wytrzymałe karty znoszą intensywne użytkowanie przez małe dzieci
- Na tyle kompaktowe, że zmieszczą się w torbie na przewijak
- Naprawdę angażuje dwulatki do samodzielnej zabawy
- Trzydzieści dwie karty rozsypują się wszędzie po upuszczeniu
8.Melissa & Doug – zestaw miękkich pojazdów z napędem pull-back

Kupiłam je po tym, jak mój syn rzucił metalowymi autkami kuzyna w telewizor podczas rodzinnego obiadu. Miękkie korpusy rozwiązały problem bezpieczeństwa, ale zakładałam, że ledwo będą się toczyć po dywanie w pokoju zabaw. Myliłam się – pędzą zarówno po krótkim, jak i długim włosiu.
Wczoraj ustawił wszystkie cztery w rzędzie, żeby pluszaki mogły „oglądać wyścig". Wóz strażacki skręcił w lewo i zaczął się kręcić w kółko, a autobus szkolny pomknął prosto pod kanapę. Śmiał się tak głośno, że przewrócił się do tyłu – nawet jego pięcioletnia siostra odłożyła tablet i dołączyła do zabawy.
- Zdejmowane pokrowce na rzepy – można je prać
- Nie rysują podłóg i nie zranią rodzeństwa
- Naprawdę działają na dywanach
- Nieprzewidywalne tory jazdy utrzymują zainteresowanie
- Angażują zarówno roczniaki, jak i przedszkolaki
- Kółka mogą się oderwać przy mocnym szarpnięciu
- Cztery pojazdy oznaczają kłótnie o ulubione
9.Regulowany kosz do koszykówki dla maluchów z 3 miękkimi piłkami

Kosz stoi między kuchnią a salonem – słyszę stukanie i okrzyki radości podczas krojenia warzyw. Dwulatek ustawia się do rzutu, pudłuje osiem razy, trafia raz, potem biegnie dookoła kanapy świętując sukces. Jego czteroletnia siostra podnosi słupek, gdy chce pograć.
Co kilka tygodni pompuję piłki, bo odbijają się po drewnianej podłodze i lądują w każdym kącie domu. Jedna mieszka na stałe za kaloryferem. Podstawa wypełniona wodą nie przewraca się nawet wtedy, gdy syn wisi na obręczy wykrzykując coś o wsadach.
- Wysokość regulowana wraz ze wzrostem dziecka
- Miękkie piłki odbijają się bez niszczenia mebli
- Wystarczająco lekki do przenoszenia między pokojami
- Zestaw zawiera pompkę i trzy piłki
- Szybki montaż bez skomplikowanych instrukcji
- Piłki tracą powietrze i wymagają dopompowania
- Słupek opada podczas intensywnej zabawy
10.Tablica Sensoryczna Montessori z Przełącznikami LED dla Maluchów

Kupiłam ją, gdy syn zepsuł ściemniacz światła próbując "pomagać" przy usypianiu. Tablica idealnie przekierowuje jego obsesję przełącznikami - dziesięć różnych mechanizmów trenuje motorykę małą, a diody LED dają natychmiastową satysfakcję.
Nosi ją z pokoju do pokoju, metodycznie testując każdy typ przełącznika i opowiadając o swoich odkryciach. Trudny przełącznik dźwigniowy początkowo go frustrował - teraz demonstruje go pluszakom z pełną powagą. Podczas ostatniego Bożego Narodzenia była jednym z prezentów, które naprawdę go pochłonęły.
- Naprawdę wytrzymuje rzucanie w złości
- Cicha zabawa podczas podróży samochodem
- Główny wyłącznik oszczędza baterie
- Przełączniki wymagają różnych ruchów palców
- Rodzeństwo faktycznie się o nią kłóci
- Baterie AAA wystarczają na kilka tygodni
- Mniejsza niż sugerują zdjęcia
11.Słuchawki dla dzieci Belkin SoundForm Mini

Niebieskie słuchawki wiszą teraz na stałe na zagłówku środkowego fotela w samochodzie. Syn odkrył przyciski głośności natychmiast, ale maksymalna głośność pozostaje na bezpiecznym poziomie - czuję się jak wygrana na loterii rodzicielskiej po latach niszczenia słuchu walkmanem z dzieciństwa.
Podczas zeszłorocznych świąt kuzyni dzielili się tabletami, podczas gdy dorośli nadrabiali zaległości towarzyskie. Słuchawki przetrwały szarpanie między dziećmi kłócącymi się o kolejkę, choć czujniki dotykowe włączają się czasem, gdy małe rączki źle je chwytają. Dołączone etui chroni je w mojej torebce między użyciami.
- Głośność zablokowana na bezpiecznych 85dB
- 30 godzin baterii wystarcza na długie podróże
- Pełne naładowanie podczas przygotowywania śniadania
- Bluetooth automatycznie zapamiętuje sparowane urządzenia
- Wyściełany pałąk dopasowuje się do rosnących główek
- Sterowanie dotykowe myli małe paluszki
- Trochę za duże dla najmniejszych dwulatków
12.Rodzina Pana Ziemniaka

Mój syn najpierw wyciągnął małego ziemniaczka ze schowka obiema rączkami. Teraz karmi go udawanymi krakersami, otula kocykami i upiera się, żeby siedział obok niego podczas posiłków. Klikanie wkładanych części stało się stałym dźwiękiem w naszej kuchni.
Jego kuzyni podczas świątecznych odwiedzin przestawiali twarze rodziców-ziemniaków, podczas gdy on pilnował swojego maluszka. Schowki w ziemniakach pozwalają spakować wszystko na wyjazd do babci na Boże Narodzenie. Jedno ucho mieszka na stałe pod kanapą, ale samodzielna zabawa podczas gotowania obiadu jest bezcenna.
- Schowki wbudowane w ziemniaki
- Części dopasowane do małych rączek
- Trzy postacie zapobiegają kłótniom o dzielenie się
- Czterdzieści jeden części na pewno się zgubi
13.Melissa & Doug Drewniana Stodoła z Rączką

Stodoła mieszka teraz na blacie kuchennym, z uchwytem wygładzonym od ciągłego chwytania małymi rączkami. Syn ciągnie ją na kanapę podczas bajek, sortując zwierzątka przez otwory w dachu. Traktor nieustannie toczy się między jego palcami.
Rano zastałam go, jak uczył pluszowego dinozaura, które otwory pasują do krowy. Stodoła stała się jego mobilną bazą - gdziekolwiek się zatrzyma, dziesięć drewnianych figurek rozkłada wokół siebie według znanego tylko jemu porządku.
- Uchwyt daje maluszkowi samodzielność w przenoszeniu
- Sortowanie kształtów wybacza początkowe pomyłki
- Drewniane elementy przetrwają ciągłe upadki na podłogę
- Wszystko chowa się do środka po podniesieniu dachu
- Dziesięć elementów łatwo znika pod meblami
- Drewno nosi ślady ząbków po poznawaniu smakiem
14.LEGO DUPLO Classic Pudełko z Klockami – 65 Elementów

Potrzebowałam czegoś, co wytrzyma pierwsze ataki frustracji dwulatka. Klocki DUPLO wielokrotnie uderzały o panele podłogowe – koła w samochodzie nadal się kręcą. Syn układa je w chwiejne wieże, które jego dinozaur natychmiast demoluje, potem buduje tę samą konstrukcję, ale zawsze inaczej. Ustawia numerowane klocki w dziwnych sekwencjach, które dla niego mają ogromne znaczenie.
Okienka zamieniły się w ekrany telefonów. Kwiatki stały się świeczkami na urodzinowych tortach z klocków. Sortuje je według kolorów po całym salonie, zostawia kupki pod kanapą, wpycha do kieszeni. Znajduję zabłąkane klocki w łazience, schowane w butach, pływające w misce psa. Wystarczy przetrzeć szmatką i są jak nowe. W zeszłe Boże Narodzenie to był pierwszy prezent, który rozpakował – i jedyny, do którego wraca codziennie.
- Niezniszczalne mimo rzucania, upuszczania i gryzienia
- Rozwijają się od prostego układania do prawdziwych prób budowania
- Specjalne elementy inspirują niespodziewane scenariusze zabawy
- Fundament pod rozbudowę kolekcji przez kolejne lata
- Pudełko pomaga opanować chaos między zabawami
- Luźne połączenia sprawiają, że wysokie wieże łatwo się przewracają
- Sześćdziesiąt pięć elementów szybko się kończy ambitnym budowniczym
15.Zestaw golfowy dla malucha Liberry z wózkiem na kółkach

Kije golfowe leżą nietknięte, podczas gdy syn przemierza pokoje z wózkiem, opowiadając o dostawach dla wymyślonych klientów. Kiedy wreszcie rozkłada dołki, najpierw układa je według kolorów chorągiewek, zanim spróbuje pierwszego uderzenia.
Jego technika to raczej machanie jak kijem bejsbolowym niż prawdziwy golf, ale starannie ustawia podkładki, celuje i ogłasza wyniki pluszowemu misiowi-pomocnikowi. Kolorowe piłeczki mają teraz swoje role: żółta zawsze idzie pierwsza, białe są "tylko do treningu".
- Wózek wykorzystywany częściej niż sam golf
- Wszystko mieści się w torbie na kółkach
- Piłeczki odpowiedniej wielkości dla małych rączek
- Świetnie sprawdza się w domu i na podwórku
- Plastikowe piłeczki wpadają pod każdy mebel
16.Magnetyczna tablica do rysowania Kikidex z regulowanymi nóżkami

Podczas zeszłorocznych świąt Bożego Narodzenia troje kuzynów otoczyło tablicę, walcząc o pisak i prawo do ścierania. Sznurek trzymał rysik na miejscu przez cały tydzień wizyt maluchów. Żadnego szukania między poduszkami, żadnych łez po zgubieniu części. Tylko rysowanie, mazanie gumką i od nowa.
Trzymam ją teraz przy kuchennym stole. Rano syn bazgrze, gdy rozładowuję zmywarkę – nóżki regulują się tak nisko, że wygodnie klęczy. Po miesiącach używania ekran lekko się zacienia, ale gumka wciąż czyści wystarczająco dobrze na kolejną rundę.
- Montaż w minutę, bez narzędzi
- Pisak na sznurku przetrwa chaos malucha
- Nóżki zdejmują się na wyjazdy do dziadków
- Zero sprzątania kredek czy marnowania papieru
- Wysokość regulowana od podłogi do pozycji stojącej
- Ekran z czasem zachowuje delikatne ślady
- Sznurek pisaka trochę ogranicza zasięg rysowania
17.Wyścigówki ze zwierzątkami - naciśnij i jedź

Nasze drewniane podłogi zamieniły się w tor wyścigowy, gdy te samochodziki pojawiły się w domu jesienią. Mechanizm naciśnij-i-jedź wreszcie pasował do tego, co syn rzeczywiście potrafi zrobić swoimi rączkami. Jedno mocne naciśnięcie wystarcza, by autko pomknęło do przodu, a on chichoce, biegnie za nim, łapie i naciska ponownie.
Samochodzik ze słoniem odbija się od ścian w korytarzu i wraca w nieprzewidywalnych kierunkach, co sprawia mu znacznie więcej radości niż jazda po prostej. Większość poranków zaczynam od wyławiania ich spod mebli. Po dwóch miesiącach codziennych uderzeń o podłogę i eksperymentów z gryzieniem wciąż jeżdżą jak nowe – idealny prezent świąteczny, który przetrwa nie tylko Boże Narodzenie, ale i długie zimowe dni w domu.
- Działają bez baterii i skomplikowanych mechanizmów nakręcania
- Maluch obsługuje je całkowicie samodzielnie
- Wytrzymują rzucanie i mocne zderzenia z podłogą
- Cztery autka zmniejszają rywalizację między rodzeństwem
- Cicha zabawa oszczędza nerwy rodziców
- Całkowicie bezużyteczne na dywanach i wykładzinach
- Działają tylko na twardych, gładkich powierzchniach
18.Kasa sklepowa Fisher-Price Retro

Znalazłam syna za kanapą, jak metodycznie wkładał monety do szczeliny, szeptem podając ceny pluszakom ustawionym w kolejce. Kasa stała na tronie z poduszek, który specjalnie zbudował. „Dwadzieścia złotych za misia" – oznajmił poważnie.
Czerwona moneta została wypolerowana do gładka od ciągłego dotykania. Szuflada lekko się zacina od zaschniętego soku jabłkowego i wymaga dodatkowego szarpnięcia. Wie już, która moneta najgłośniej dudni po wewnętrznej rampie. Dzwonek rozlega się podczas porannych negocjacji przy śniadaniu.
- Nie wymaga baterii
- Przetrwa każde szorstkie obchodzenie się
- Zajmuje uwagę na zaskakująco długo
- W zestawie tylko sześć monet
19.Drewniany stojak muzyczny Gąsienica

Mój syn uderzał kolejno w płytki ksylofonu, skupiony na dźwiękach. Gdy przyjaciółka przyszła z córką, dziewczynka od razu zauważyła gąsienicę. Podniosła tamburyn i potrząsnęła nim przy uchu. Syn bez słowa podał jej pałeczki-czułki. Przez piętnaście minut zmieniali się przy instrumentach.
Jej mama nachyliła się: „Gdzie to znalazłaś?" Pokazałam stronę produktu, podczas gdy oboje maluchów eksperymentowali z żebrowaną powierzchnią guiro. Przewijała zdjęcia, kiwając głową. Wieczorem dostałam SMS-a ze zrzutem ekranu – jej dwuletnia córka wskazywała palcem na telefon, gdy mama dodawała gąsienicę do swojej świątecznej listy prezentów.
- Przyjemne dźwięki, które rodzice znoszą bez irytacji
- Kilka instrumentów zapobiega kłótniom o zabawkę
- Drewniana konstrukcja wytrzymuje codzienne użytkowanie
- Zdejmowane elementy naturalnie uczą organizacji przestrzeni
- Estetyczny wygląd pasuje do salonu czy pokoju dziennego
- Wymaga stałego miejsca na podłodze lub stole
- Odłączane części czasem gdzieś wędrują
20.Dmuchany byk do skakania

Byk wędruje z kąta pod kanapę, w zależności od tego, co akurat ogląda syn. Chwyta za rogi podczas Misia Uszatka i podskakuje przez całe odcinki, podczas gdy ja składam pranie. Nogi zwisają mu teraz znacznie mniej niż wiosną ubiegłego roku.
Pluszowy pokrowiec odpina się do prania, co okazało się ważniejsze, niż myślałam. Plamy po musie jabłkowym, ślady lodów, ta tajemnicza lepkość, która pojawia się na wszystkim. Wytrzymuje pranie w pralce, schnie przez noc i jest gotowy na kolejne zabawy podczas zimowych dni przed Bożym Narodzeniem.
- Ruchowa zabawa wypala nadmiar energii w domu
- Miękka powierzchnia bez twardych plastikowych krawędzi
- Zdejmowany pokrowiec znosi wielokrotne pranie
- Pompowanie ręczną pompką wymaga sporego wysiłku
21.Micro Mini Deluxe – trójkołowa hulajnoga

Kierownica sięga mu teraz do żeber – regulowałam ją już dwa razy od lata. Odpycha się od paneli w salonie, przechyla w lewo przy kanapie, potem zawija w prawo w stronę kuchni. Sterowanie pochyleniem ciała przyszło mu naturalnie, jakby zawsze tak jeździł.
Hulajnoga stoi przy drzwiach wejściowych między jazdami po podjeździe. Wyciąga ją na chodnik, przejeżdża trzy domy dalej, po czym porzuca na widok psa sąsiadów. Niosę ją z powrotem jedną ręką – kółka wciąż toczą się płynnie po miesiącach uderzeń w ściany i codziennego użytkowania. To będzie idealny prezent świąteczny na kolejne lata.
- Sterowanie intuicyjne dla małych dzieci
- Na tyle lekka, że mogę ją bez problemu zanieść
- Kierownica rośnie z dzieckiem przez lata przedszkolne
- Cena sprawia, że tańsze hulajnogi kuszą
22.Melissa & Doug Drewniany Pociąg do Układania

Waga mnie zaskoczyła. Cztery kilogramy litego klonu toczące się po podłodze, a mój syn szarpie za sznurek z determinacją. Każdy klocek opada z satysfakcjonującym łoskotem. Nogi pracują mu ciężej niż przy plastikowych wózkach.
Niebiesko-szara farba przykleja się do dłoni. Najwyższa wieża chwieje się na wysokości ramion, zanim się zawali. Odbudowuje natychmiast, z wystawionym językiem, układając czternaście kształtów według własnej logiki. Od zeszłego Bożego Narodzenia pociąg mieszka na stałe obok naszej kanapy.
- Naprawdę ciężka konstrukcja z drewna najwyższej jakości
- Czternaście różnych klocków do układania
- Trzy oddzielne wagony można rozłączać
- Neutralne kolory pasują do każdego pokoju
- Bez baterii i elektronicznych dźwięków
- Zajmuje sporo miejsca na podłodze na stałe
- Sznurek do ciągnięcia nieco za krótki - 70cm
23.VTech Drill and Learn Toolbox – interaktywna skrzynka z narzędziami

Wiertarka brzęczy przy nodze stolika kawowego, a mój syn ogłasza, że naprawia chwiejącą się część. Jego skrzynka z narzędziami przeniosła się z pokoju zabaw do salonu dwa miesiące temu – teraz jest wszędzie tam, gdzie my pracujemy.
Zabrał ją do babci podczas przygotowań do świątecznego obiadu w zeszłym roku. Rozłożył warsztat pod jej kuchennym stołem, karty instrukcyjne rozrzucone po podłodze pokazywały koła zębate, śruby, wzory kolorów. Babcia podawała mu foremki do ciastek do „naprawy".
- Wszystko mieści się w środku skrzynki
- Działająca wiertarka naprawdę obraca prawdziwe koła zębate
- Rośnie z dzieckiem przez kilka lat rozwoju
- Zużywa baterie szybciej niż się spodziewałam
24.Zestaw LEGO DUPLO Pociąg parowy z silnikiem Push & Go

Pchnięcie do przodu wprawia żółtą lokomotywę w ruch, pchnięcie do tyłu odwraca kierunek. Mój dwulatek kuca, przestawiając kolorowe płytki, podczas gdy jego siostra dyskutuje o układzie torów. Pociąg trąbi na czerwonej płytce, zatrzymuje się na żółtej, zmienia kierunek na zielonej. Natychmiastowa reakcja dokładnie odpowiadająca temu, co właśnie ułożyły jego ręce.
Zwykłe klocki DUPLO podkładane pod segmenty torów tworzą wzniesienia, wykorzystując dotychczasową kolekcję. Trójka dzieci współpracuje: jedno projektuje pochylnie, drugie testuje stabilność, najmłodsze obsługuje pociąg. Tor jest codziennie przebudowywany wokół nóg mebli, pod stołami, przez drzwi. Podczas świątecznych odwiedzin kuzynów pociąg stał się centrum wspólnej zabawy – każdy chciał wypróbować kolorowe płytki akcji.
- Silnik uruchamiany pchnięciem, którym maluch naprawdę samodzielnie steruje
- Płytki akcji uczą widocznych sekwencji przyczyna-skutek
- Wytrzymuje energiczne obchodzenie się bez łamania elementów
- Całkowicie kompatybilny z istniejącymi klockami DUPLO
- Utrzymuje skupioną zabawę przez trzydziestominutowe sesje
- Rozładowywanie baterii wymaga zainwestowania w akumulatory
- Podstawowy zestaw torów wydaje się ograniczający już po kilku dniach
25.Little Tikes Pierwsza Zjeżdżalnia

Uchwyty pokryte są odciskami palców na dokładnej wysokości małego dziecka. Za każdym razem zabiera ze sobą innych pasażerów: dzisiejsza ekipa to wóz strażacki, smoczek i jeden bucik. Między kolejnymi zjazdami opowiada sobie cały proces w urywanych fragmentach dziecięcej logiki.
Plastik przetrwał letnie upały bez odkształceń. Składa się na tyle płasko, że można go wsunąć za regał, choć rzadko się tym trudzę – odnajduje zjeżdżalnię w ciągu kilku minut tak czy inaczej. Jego pewność fizyczna zmieniła się całkowicie, odkąd opanował technikę schodzenia tyłem.
- Składa się całkowicie bez użycia jakichkolwiek narzędzi
- Plastik odporny na warunki atmosferyczne zachowuje stabilność na zewnątrz
- Wysokość zachęca do natychmiastowych prób samodzielnego wspinania
- Sprawdza się równie dobrze w domu i na dworze
- Wymaga sporo miejsca podczas aktywnego użytkowania
- Ograniczenie wagowe wyklucza starsze lub większe rodzeństwo



