Dwuletni chłopcy wnoszą nową energię do świątecznych tradycji – czy to „pomagając” pakować prezenty, czy testując bombki pod kątem odbijania się! Wraz z rosnącym słownictwem i nieskończoną ciekawością, każda świąteczna dekoracja staje się pretekstem do rozmowy, a każdy zapakowany prezent tajemnicą do rozwiązania.
Nasz zespół ekspertów stale aktualizuje te propozycje prezentów, skupiając się na upominkach łączących świąteczny urok z praktycznym zastosowaniem. Każda rekomendacja została wybrana, aby tworzyć te idealne świąteczne momenty, wspierając jednocześnie ich szybki rozwój.
1.Słuchawki dla dzieci Belkin SoundForm Mini

Niebieskie słuchawki wiszą teraz na stałe na zagłówku środkowego fotela w samochodzie. Syn odkrył przyciski głośności natychmiast, ale maksymalna głośność pozostaje na bezpiecznym poziomie - czuję się jak wygrana na loterii rodzicielskiej po latach niszczenia słuchu walkmanem z dzieciństwa.
Podczas zeszłorocznych świąt kuzyni dzielili się tabletami, podczas gdy dorośli nadrabiali zaległości towarzyskie. Słuchawki przetrwały szarpanie między dziećmi kłócącymi się o kolejkę, choć czujniki dotykowe włączają się czasem, gdy małe rączki źle je chwytają. Dołączone etui chroni je w mojej torebce między użyciami.
- Głośność zablokowana na bezpiecznych 85dB
- 30 godzin baterii wystarcza na długie podróże
- Pełne naładowanie podczas przygotowywania śniadania
- Bluetooth automatycznie zapamiętuje sparowane urządzenia
- Wyściełany pałąk dopasowuje się do rosnących główek
- Sterowanie dotykowe myli małe paluszki
- Trochę za duże dla najmniejszych dwulatków
2.Melissa & Doug Drewniana Stodoła z Rączką

Stodoła mieszka teraz na blacie kuchennym, z uchwytem wygładzonym od ciągłego chwytania małymi rączkami. Syn ciągnie ją na kanapę podczas bajek, sortując zwierzątka przez otwory w dachu. Traktor nieustannie toczy się między jego palcami.
Rano zastałam go, jak uczył pluszowego dinozaura, które otwory pasują do krowy. Stodoła stała się jego mobilną bazą - gdziekolwiek się zatrzyma, dziesięć drewnianych figurek rozkłada wokół siebie według znanego tylko jemu porządku.
- Uchwyt daje maluszkowi samodzielność w przenoszeniu
- Sortowanie kształtów wybacza początkowe pomyłki
- Drewniane elementy przetrwają ciągłe upadki na podłogę
- Wszystko chowa się do środka po podniesieniu dachu
- Dziesięć elementów łatwo znika pod meblami
- Drewno nosi ślady ząbków po poznawaniu smakiem
3.Zestaw golfowy dla malucha Liberry z wózkiem na kółkach

Kije golfowe leżą nietknięte, podczas gdy syn przemierza pokoje z wózkiem, opowiadając o dostawach dla wymyślonych klientów. Kiedy wreszcie rozkłada dołki, najpierw układa je według kolorów chorągiewek, zanim spróbuje pierwszego uderzenia.
Jego technika to raczej machanie jak kijem bejsbolowym niż prawdziwy golf, ale starannie ustawia podkładki, celuje i ogłasza wyniki pluszowemu misiowi-pomocnikowi. Kolorowe piłeczki mają teraz swoje role: żółta zawsze idzie pierwsza, białe są "tylko do treningu".
- Wózek wykorzystywany częściej niż sam golf
- Wszystko mieści się w torbie na kółkach
- Piłeczki odpowiedniej wielkości dla małych rączek
- Świetnie sprawdza się w domu i na podwórku
- Plastikowe piłeczki wpadają pod każdy mebel
4.Wyścigówki ze zwierzątkami - naciśnij i jedź

Nasze drewniane podłogi zamieniły się w tor wyścigowy, gdy te samochodziki pojawiły się w domu jesienią. Mechanizm naciśnij-i-jedź wreszcie pasował do tego, co syn rzeczywiście potrafi zrobić swoimi rączkami. Jedno mocne naciśnięcie wystarcza, by autko pomknęło do przodu, a on chichoce, biegnie za nim, łapie i naciska ponownie.
Samochodzik ze słoniem odbija się od ścian w korytarzu i wraca w nieprzewidywalnych kierunkach, co sprawia mu znacznie więcej radości niż jazda po prostej. Większość poranków zaczynam od wyławiania ich spod mebli. Po dwóch miesiącach codziennych uderzeń o podłogę i eksperymentów z gryzieniem wciąż jeżdżą jak nowe – idealny prezent świąteczny, który przetrwa nie tylko Boże Narodzenie, ale i długie zimowe dni w domu.
- Działają bez baterii i skomplikowanych mechanizmów nakręcania
- Maluch obsługuje je całkowicie samodzielnie
- Wytrzymują rzucanie i mocne zderzenia z podłogą
- Cztery autka zmniejszają rywalizację między rodzeństwem
- Cicha zabawa oszczędza nerwy rodziców
- Całkowicie bezużyteczne na dywanach i wykładzinach
- Działają tylko na twardych, gładkich powierzchniach
5.Drewniany stojak muzyczny Gąsienica

Mój syn uderzał kolejno w płytki ksylofonu, skupiony na dźwiękach. Gdy przyjaciółka przyszła z córką, dziewczynka od razu zauważyła gąsienicę. Podniosła tamburyn i potrząsnęła nim przy uchu. Syn bez słowa podał jej pałeczki-czułki. Przez piętnaście minut zmieniali się przy instrumentach.
Jej mama nachyliła się: „Gdzie to znalazłaś?" Pokazałam stronę produktu, podczas gdy oboje maluchów eksperymentowali z żebrowaną powierzchnią guiro. Przewijała zdjęcia, kiwając głową. Wieczorem dostałam SMS-a ze zrzutem ekranu – jej dwuletnia córka wskazywała palcem na telefon, gdy mama dodawała gąsienicę do swojej świątecznej listy prezentów.
- Przyjemne dźwięki, które rodzice znoszą bez irytacji
- Kilka instrumentów zapobiega kłótniom o zabawkę
- Drewniana konstrukcja wytrzymuje codzienne użytkowanie
- Zdejmowane elementy naturalnie uczą organizacji przestrzeni
- Estetyczny wygląd pasuje do salonu czy pokoju dziennego
- Wymaga stałego miejsca na podłodze lub stole
- Odłączane części czasem gdzieś wędrują
6.VTech Drill and Learn Toolbox – interaktywna skrzynka z narzędziami

Dźwięk wirującej wiertarki przerwał jego płacz w pół słowa. Chwycił narzędzie, nacisnął przycisk, obserwował obracające się tryby. Teraz każdego ranka siada po turecku przy skrzynce, metodycznie wkręcając śruby w otwory, precyzyjnie je przestawiając i wkręcając ponownie.
Najbardziej zaskoczyła mnie trwałość tego zainteresowania. Zabawki zwykle przechodzą przez cykle popularności, ale ta stała się centrum jego zabawy od zeszłych świąt Bożego Narodzenia. Teraz opowiada o naprawach: "Naprawić krzesło, mamo." Karty z projektami dodały strukturę, której potrzebował – zwykłe wiercenie zamieniło się w konkretne zadania rozwijające koncentrację.
- Codzienne zaangażowanie przekracza typowy cykl zainteresowania zabawkami
- Zamknięte pudełko zapobiega rozrzucaniu drobnych elementów
- Różnorodne aktywności rosną wraz z rozwijającymi się umiejętnościami
- Przy intensywnym codziennym użytkowaniu potrzebna wymiana baterii
7.Micro Mini Deluxe – trójkołowa hulajnoga

Kierownica sięga mu teraz do żeber – regulowałam ją już dwa razy od lata. Odpycha się od paneli w salonie, przechyla w lewo przy kanapie, potem zawija w prawo w stronę kuchni. Sterowanie pochyleniem ciała przyszło mu naturalnie, jakby zawsze tak jeździł.
Hulajnoga stoi przy drzwiach wejściowych między jazdami po podjeździe. Wyciąga ją na chodnik, przejeżdża trzy domy dalej, po czym porzuca na widok psa sąsiadów. Niosę ją z powrotem jedną ręką – kółka wciąż toczą się płynnie po miesiącach uderzeń w ściany i codziennego użytkowania. To będzie idealny prezent świąteczny na kolejne lata.
- Sterowanie intuicyjne dla małych dzieci
- Na tyle lekka, że mogę ją bez problemu zanieść
- Kierownica rośnie z dzieckiem przez lata przedszkolne
- Cena sprawia, że tańsze hulajnogi kuszą
8.Monster Trucki Zwierzęce (zestaw 3 sztuk)

Rekin-ciężarówka zniknął pod kanapą już drugiego grudnia. Mój syn czołgał się za nim, krzycząc "kłap kłap" do kłębków kurzu. Kiedy byłam mała, samochodziki na sprężynkę wymagały idealnego pociągnięcia – te wystarczy przycisnąć dłonią gdziekolwiek.
Tyranozaur ma już pogryzione grzbiety po sesjach ząbkowania między wyścigami. Wszystkie trzy lepiej jeżdżą po parkiecie niż po puchatym dywanie, gdzie się zakopują i trzeba je ratować. Dziś rano byk pływał w misce psa – światełka nadal migały.
- Wciska się całe podwozie, nie malutkie guziczki
- Trzy pojazdy zmniejszają kłótnie o zabawki między rodzeństwem
- Zwierzęce wzory zachęcają do zabawy w gryzienie i polowanie
- Światełka dodają uroku podczas szarych zimowych popołudni
- Farba szybko się ściera przy intensywnej zabawie
9.VTech Drill and Learn Toolbox – interaktywna skrzynka z narzędziami

Wiertarka brzęczy przy nodze stolika kawowego, a mój syn ogłasza, że naprawia chwiejącą się część. Jego skrzynka z narzędziami przeniosła się z pokoju zabaw do salonu dwa miesiące temu – teraz jest wszędzie tam, gdzie my pracujemy.
Zabrał ją do babci podczas przygotowań do świątecznego obiadu w zeszłym roku. Rozłożył warsztat pod jej kuchennym stołem, karty instrukcyjne rozrzucone po podłodze pokazywały koła zębate, śruby, wzory kolorów. Babcia podawała mu foremki do ciastek do „naprawy".
- Wszystko mieści się w środku skrzynki
- Działająca wiertarka naprawdę obraca prawdziwe koła zębate
- Rośnie z dzieckiem przez kilka lat rozwoju
- Zużywa baterie szybciej niż się spodziewałam
10.Drewniana żabka do ciągnięcia na sznurku

Drewniana buzia żabki klapała rytmicznie po podłodze w kuchni, gdy mój syn czołgał się za nią, pchając zamiast ciągnąć. Po czterech miesiącach ciągnie ją już prawidłowo, choć za krótki sznurek unosi mu łokieć do góry, a drewniane kółka stukają przy progach między pokojami.
Gdy w zeszłym miesiącu odwiedził nas kuzyn, obaj chłopcy chcieli żabki jednocześnie. Zorganizowałam więc wyścigi dookoła stolika w salonie, ucząc ich dzielenia się zabawką podczas świątecznych odwiedzin. Zielona farba prawie się nie obtarła mimo codziennego ciągania.
- Motywuje do ruchu od czołgania po chodzenie
- Klapiąca buzia nagradza każde pociągnięcie
- Gładkie kółka nie rysują podłogi
- Sznurek za krótki dla wyższych maluchów
11.Little Tikes Pierwsza Zjeżdżalnia

Uchwyty pokryte są odciskami palców na dokładnej wysokości małego dziecka. Za każdym razem zabiera ze sobą innych pasażerów: dzisiejsza ekipa to wóz strażacki, smoczek i jeden bucik. Między kolejnymi zjazdami opowiada sobie cały proces w urywanych fragmentach dziecięcej logiki.
Plastik przetrwał letnie upały bez odkształceń. Składa się na tyle płasko, że można go wsunąć za regał, choć rzadko się tym trudzę – odnajduje zjeżdżalnię w ciągu kilku minut tak czy inaczej. Jego pewność fizyczna zmieniła się całkowicie, odkąd opanował technikę schodzenia tyłem.
- Składa się całkowicie bez użycia jakichkolwiek narzędzi
- Plastik odporny na warunki atmosferyczne zachowuje stabilność na zewnątrz
- Wysokość zachęca do natychmiastowych prób samodzielnego wspinania
- Sprawdza się równie dobrze w domu i na dworze
- Wymaga sporo miejsca podczas aktywnego użytkowania
- Ograniczenie wagowe wyklucza starsze lub większe rodzeństwo
12.Learning Resources Snap-n-Learn Matching Dinos – Dinozaury do Łączenia

Fioletowy ogon zatrzasnął się na pomarańczowym tułowiu z charakterystycznym kliknięciem, które teraz słyszę z trzech pokoi dalej. Syn kuca przy grzejniku prawie każdego ranka, rozkładając i składając różne kombinacje, podczas gdy ja opróżniam zmywarkę. Grube elementy idealnie pasują do jego małych dłoni.
Zaczął je sortować według kolorów przed łączeniem, ustawiając główki w rzędach wzdłuż listwy przypodłogowej. Zielony tułów pojechał w kieszeni kurtki na wizytę u pediatry w zeszłym tygodniu. Znajduję ogony wciśnięte między poduszki kanapy, główki schowane w misach kuchennych. Te dinozaury przetrwały wszystkie inne zabawki z jego urodzin.
- Rozwijają się od zabawy sensorycznej do gry w dopasowywanie
- Uchwyt wiaderka sprawia, że przenoszenie jest naprawdę proste
- Nie wymagają baterii ani nie wydają powtarzających się dźwięków
- Rozrzucone elementy bolą, gdy nadepnie się na nie boso
13.Zestaw LEGO DUPLO Pociąg parowy z silnikiem Push & Go

Pchnięcie do przodu wprawia żółtą lokomotywę w ruch, pchnięcie do tyłu odwraca kierunek. Mój dwulatek kuca, przestawiając kolorowe płytki, podczas gdy jego siostra dyskutuje o układzie torów. Pociąg trąbi na czerwonej płytce, zatrzymuje się na żółtej, zmienia kierunek na zielonej. Natychmiastowa reakcja dokładnie odpowiadająca temu, co właśnie ułożyły jego ręce.
Zwykłe klocki DUPLO podkładane pod segmenty torów tworzą wzniesienia, wykorzystując dotychczasową kolekcję. Trójka dzieci współpracuje: jedno projektuje pochylnie, drugie testuje stabilność, najmłodsze obsługuje pociąg. Tor jest codziennie przebudowywany wokół nóg mebli, pod stołami, przez drzwi. Podczas świątecznych odwiedzin kuzynów pociąg stał się centrum wspólnej zabawy – każdy chciał wypróbować kolorowe płytki akcji.
- Silnik uruchamiany pchnięciem, którym maluch naprawdę samodzielnie steruje
- Płytki akcji uczą widocznych sekwencji przyczyna-skutek
- Wytrzymuje energiczne obchodzenie się bez łamania elementów
- Całkowicie kompatybilny z istniejącymi klockami DUPLO
- Utrzymuje skupioną zabawę przez trzydziestominutowe sesje
- Rozładowywanie baterii wymaga zainwestowania w akumulatory
- Podstawowy zestaw torów wydaje się ograniczający już po kilku dniach
14.HABA Drewniany Zestaw Zoo z Walizką do Przenoszenia

Kupiłam ten zestaw po tym, jak mój syn wlókł trzy osobne pudła ze zwierzątkami do babci na Boże Narodzenie w zeszłym roku. Walizka HABA rozwiązała wszystkie problemy. Łapie rączkę paluszkami, maszeruje z nią do pokoju, w którym akurat jestem, i rozkłada swoje królestwo.
Zwierzątka z drewna bukowego przetrwały jego entuzjastyczną zabawę lepiej niż inne zabawki. Wczoraj podczas ulewy słoń potrzebował kąpieli, a żyrafa została zakopana w piaskownicy pod "śniegiem". Oba wyczyściły się bez problemu.
- Rączka dopasowana do małych dłoni – dziecko nosi samodzielnie
- Niemieckie drewno bukowe wytrzymuje intensywną zabawę
- Walizka staje się sceną do zabawy
- Idealny rozmiar na tym etapie rozwoju
- Tekturowa walizka szybko się zużywa
- Tylko 22 elementy ograniczają rozbudowane scenariusze
15.Melissa & Doug Drewniany Pociąg do Układania

Waga mnie zaskoczyła. Cztery kilogramy litego klonu toczące się po podłodze, a mój syn szarpie za sznurek z determinacją. Każdy klocek opada z satysfakcjonującym łoskotem. Nogi pracują mu ciężej niż przy plastikowych wózkach.
Niebiesko-szara farba przykleja się do dłoni. Najwyższa wieża chwieje się na wysokości ramion, zanim się zawali. Odbudowuje natychmiast, z wystawionym językiem, układając czternaście kształtów według własnej logiki. Od zeszłego Bożego Narodzenia pociąg mieszka na stałe obok naszej kanapy.
- Naprawdę ciężka konstrukcja z drewna najwyższej jakości
- Czternaście różnych klocków do układania
- Trzy oddzielne wagony można rozłączać
- Neutralne kolory pasują do każdego pokoju
- Bez baterii i elektronicznych dźwięków
- Zajmuje sporo miejsca na podłodze na stałe
- Sznurek do ciągnięcia nieco za krótki - 70cm
16.Śmieciarka na napęd bezwładnościowy z kartami edukacyjnymi

Mój syn co wtorek rano przeciąga krzesła kuchenne pod okno, zafascynowany śmieciarką z naszej dzielnicy. Na nadchodzące Boże Narodzenie znalazłam mu własną. Napęd bezwładnościowy sprawia, że mknie po naszych panelach, a realistyczne dźwięki cofania rozbrzmiewają po całym domu.
Wsypuje klocki do tylnej ładowarki, potem biegnie opróżnić je za kanapą. Dołączone karty ze śmieciami leżą zapomniane w pudełku – woli ładować krakersy. Obsługa klienta szybko wymieniła nam uszkodzoną zabawkę po złamaniu przedniej ładowarki – bez pytań.
- Napęd bezwładnościowy działa na każdej powierzchni
- Różne mechanizmy wysypywania wydłużają zabawę
- Baterie do dźwięków w zestawie
- Nie wymaga składania w świąteczny poranek
- Obsługa klienta szybko wymienia uszkodzone części
- Plastik pęka pod wspinającymi się maluchami
- Dźwięków nie da się wyłączyć
17.Dmuchany byk do skakania

Byk wędruje z kąta pod kanapę, w zależności od tego, co akurat ogląda syn. Chwyta za rogi podczas Misia Uszatka i podskakuje przez całe odcinki, podczas gdy ja składam pranie. Nogi zwisają mu teraz znacznie mniej niż wiosną ubiegłego roku.
Pluszowy pokrowiec odpina się do prania, co okazało się ważniejsze, niż myślałam. Plamy po musie jabłkowym, ślady lodów, ta tajemnicza lepkość, która pojawia się na wszystkim. Wytrzymuje pranie w pralce, schnie przez noc i jest gotowy na kolejne zabawy podczas zimowych dni przed Bożym Narodzeniem.
- Ruchowa zabawa wypala nadmiar energii w domu
- Miękka powierzchnia bez twardych plastikowych krawędzi
- Zdejmowany pokrowiec znosi wielokrotne pranie
- Pompowanie ręczną pompką wymaga sporego wysiłku
18.Radio Flyer Tinker Truck – jeździk 3 w 1

Kierownica skrzypi przy skręcie w lewo, gdy kołysze całą ciężarówką do przodu. Palcami stóp odpycha się od paneli podłogowych, cofając prosto w regał z książkami. Panel z trybami pochłonął jego uwagę przez całe moje spotkanie online – obserwowałam, jak testuje opór każdego przełącznika, zapamiętując, który wymaga nacisku kciukiem, a który całą dłonią.
W lusterku na desce rozdzielczej widzę jego skupioną minę. Ślady palców pokrywają każdą powierzchnię, którą eksplorował. Pokrętło głośności ustawiłam na zero kilka miesięcy temu, ale nie zauważył – mechaniczne kliknięcia z panelu przekładni satysfakcjonują go bardziej niż jakiekolwiek elektroniczne dźwięki. Teraz przewozi w pace swój kocyk, gotowy na zimowe przygody w domu.
- Mechaniczne elementy działają bez baterii
- Regulacja głośności chroni przed hałasem
- Rośnie z dzieckiem przez etapy chodzenia i jeżdżenia
- Wytrzymuje intensywne manewry w domu
- Montaż nie wymagał nadmiernego przeklinania
- Zajmuje sporo miejsca na stałe
- Przewraca się na bok przy zbyt entuzjastycznej zabawie przekładniami
19.Kasa sklepowa Fisher-Price Retro

Znalazłam syna za kanapą, jak metodycznie wkładał monety do szczeliny, szeptem podając ceny pluszakom ustawionym w kolejce. Kasa stała na tronie z poduszek, który specjalnie zbudował. „Dwadzieścia złotych za misia" – oznajmił poważnie.
Czerwona moneta została wypolerowana do gładka od ciągłego dotykania. Szuflada lekko się zacina od zaschniętego soku jabłkowego i wymaga dodatkowego szarpnięcia. Wie już, która moneta najgłośniej dudni po wewnętrznej rampie. Dzwonek rozlega się podczas porannych negocjacji przy śniadaniu.
- Nie wymaga baterii
- Przetrwa każde szorstkie obchodzenie się
- Zajmuje uwagę na zaskakująco długo
- W zestawie tylko sześć monet
20.Zestaw 6 drewnianych puzzli ze zwierzętami dla maluchów

Motyl leży ułożony na jego kolanach, gdy sięga już po misia. Teraz przerzuca się między wszystkimi sześcioma, wysypując elementy zaraz po ułożeniu każdego. Kolorowe drewniane zwierzątka rozsypują się po stoliku, jasne na tle ciemnego drewna.
Trzymam dwie układanki na wierzchu, cztery schowane. Gdy słoń przestaje go interesować, z torby wyłania się samolot. Ta rotacja sprawiła, że zestaw za kilkadziesiąt złotych przetrwał miesiące oczekiwania w restauracjach i deszczowe popołudnia podczas zimowych dni. W torbie na zamek zostają te dwa, które przetrwały cały tydzień.
- Sześć opcji zapobiega szybkiemu znudzeniu układankami
- Duże elementy wytrzymują energiczne zabawy malucha
- Na tyle kompaktowe, że zmieszczą się do torebki
- Proste układanie buduje prawdziwą pewność siebie
- Elementy wpadają pod meble bez stałego nadzoru
21.Magnetyczna tablica do rysowania Kikidex z regulowanymi nóżkami

Podczas zeszłorocznych świąt Bożego Narodzenia troje kuzynów otoczyło tablicę, walcząc o pisak i prawo do ścierania. Sznurek trzymał rysik na miejscu przez cały tydzień wizyt maluchów. Żadnego szukania między poduszkami, żadnych łez po zgubieniu części. Tylko rysowanie, mazanie gumką i od nowa.
Trzymam ją teraz przy kuchennym stole. Rano syn bazgrze, gdy rozładowuję zmywarkę – nóżki regulują się tak nisko, że wygodnie klęczy. Po miesiącach używania ekran lekko się zacienia, ale gumka wciąż czyści wystarczająco dobrze na kolejną rundę.
- Montaż w minutę, bez narzędzi
- Pisak na sznurku przetrwa chaos malucha
- Nóżki zdejmują się na wyjazdy do dziadków
- Zero sprzątania kredek czy marnowania papieru
- Wysokość regulowana od podłogi do pozycji stojącej
- Ekran z czasem zachowuje delikatne ślady
- Sznurek pisaka trochę ogranicza zasięg rysowania
22.Melissa & Doug – zestaw miękkich pojazdów z napędem pull-back

Kupiłam je po tym, jak mój syn rzucił metalowymi autkami kuzyna w telewizor podczas rodzinnego obiadu. Miękkie korpusy rozwiązały problem bezpieczeństwa, ale zakładałam, że ledwo będą się toczyć po dywanie w pokoju zabaw. Myliłam się – pędzą zarówno po krótkim, jak i długim włosiu.
Wczoraj ustawił wszystkie cztery w rzędzie, żeby pluszaki mogły „oglądać wyścig". Wóz strażacki skręcił w lewo i zaczął się kręcić w kółko, a autobus szkolny pomknął prosto pod kanapę. Śmiał się tak głośno, że przewrócił się do tyłu – nawet jego pięcioletnia siostra odłożyła tablet i dołączyła do zabawy.
- Zdejmowane pokrowce na rzepy – można je prać
- Nie rysują podłóg i nie zranią rodzeństwa
- Naprawdę działają na dywanach
- Nieprzewidywalne tory jazdy utrzymują zainteresowanie
- Angażują zarówno roczniaki, jak i przedszkolaki
- Kółka mogą się oderwać przy mocnym szarpnięciu
- Cztery pojazdy oznaczają kłótnie o ulubione
23.LEGO DUPLO Classic Pudełko z Klockami – 65 Elementów

Potrzebowałam czegoś, co wytrzyma pierwsze ataki frustracji dwulatka. Klocki DUPLO wielokrotnie uderzały o panele podłogowe – koła w samochodzie nadal się kręcą. Syn układa je w chwiejne wieże, które jego dinozaur natychmiast demoluje, potem buduje tę samą konstrukcję, ale zawsze inaczej. Ustawia numerowane klocki w dziwnych sekwencjach, które dla niego mają ogromne znaczenie.
Okienka zamieniły się w ekrany telefonów. Kwiatki stały się świeczkami na urodzinowych tortach z klocków. Sortuje je według kolorów po całym salonie, zostawia kupki pod kanapą, wpycha do kieszeni. Znajduję zabłąkane klocki w łazience, schowane w butach, pływające w misce psa. Wystarczy przetrzeć szmatką i są jak nowe. W zeszłe Boże Narodzenie to był pierwszy prezent, który rozpakował – i jedyny, do którego wraca codziennie.
- Niezniszczalne mimo rzucania, upuszczania i gryzienia
- Rozwijają się od prostego układania do prawdziwych prób budowania
- Specjalne elementy inspirują niespodziewane scenariusze zabawy
- Fundament pod rozbudowę kolekcji przez kolejne lata
- Pudełko pomaga opanować chaos między zabawami
- Luźne połączenia sprawiają, że wysokie wieże łatwo się przewracają
- Sześćdziesiąt pięć elementów szybko się kończy ambitnym budowniczym
24.Tablica Sensoryczna Montessori z Przełącznikami LED dla Maluchów

Kupiłam ją, gdy syn zepsuł ściemniacz światła próbując "pomagać" przy usypianiu. Tablica idealnie przekierowuje jego obsesję przełącznikami - dziesięć różnych mechanizmów trenuje motorykę małą, a diody LED dają natychmiastową satysfakcję.
Nosi ją z pokoju do pokoju, metodycznie testując każdy typ przełącznika i opowiadając o swoich odkryciach. Trudny przełącznik dźwigniowy początkowo go frustrował - teraz demonstruje go pluszakom z pełną powagą. Podczas ostatniego Bożego Narodzenia była jednym z prezentów, które naprawdę go pochłonęły.
- Naprawdę wytrzymuje rzucanie w złości
- Cicha zabawa podczas podróży samochodem
- Główny wyłącznik oszczędza baterie
- Przełączniki wymagają różnych ruchów palców
- Rodzeństwo faktycznie się o nią kłóci
- Baterie AAA wystarczają na kilka tygodni
- Mniejsza niż sugerują zdjęcia
25.Rodzina Pana Ziemniaka

Mój syn najpierw wyciągnął małego ziemniaczka ze schowka obiema rączkami. Teraz karmi go udawanymi krakersami, otula kocykami i upiera się, żeby siedział obok niego podczas posiłków. Klikanie wkładanych części stało się stałym dźwiękiem w naszej kuchni.
Jego kuzyni podczas świątecznych odwiedzin przestawiali twarze rodziców-ziemniaków, podczas gdy on pilnował swojego maluszka. Schowki w ziemniakach pozwalają spakować wszystko na wyjazd do babci na Boże Narodzenie. Jedno ucho mieszka na stałe pod kanapą, ale samodzielna zabawa podczas gotowania obiadu jest bezcenna.
- Schowki wbudowane w ziemniaki
- Części dopasowane do małych rączek
- Trzy postacie zapobiegają kłótniom o dzielenie się
- Czterdzieści jeden części na pewno się zgubi



